Autor pomysłu | Technika | Dodano | Oglądano |
Platforma zbudowana z myślą postawienia na niej 10-osobowy namiot. Jak na Kraal przystało, chcieliśmy zrobić coś wyjątkowego i godnego uwagi. Problemów mieliśmy sporo.
Na początek, należało znaleźć dobre miejsce na nasze dzieło. Na tak dużą platformę potrzebowaliśmy 4 drzewa ustawione w mniej/więcej prostokąt o wymiarach adekwatnych do rozłożenia tak dużego namiotu.
W końcu się udało... Ale na dość stromym terenie (wąwóz). Uznaliśmy to za dodatkową atrakcję do platformy i wzięliśmy się do dzieła. Pochyły teren - fajne urozmaicenie, wszystko wspaniale. Ale trochę brakowało nam koncepcji jak zawiesić parę 4 metrowych żerdek na wysokości 6,5 metra. Ziścił się nasz czarny scenariusz. Musieliśmy zrobić dwie duże drabiny (siedmio-metrowe), by najpierw ją tam wnieść, później solidnie przywiązać. Nie było łatwo, ale mieliśmy już na co zarzucić ten ciężki namiot.
I właśnie z tym był kolejny problem. Na szczęście mieliśmy ze sobą liny. Najsilniejsi ludzie z drużyny pomagali nam naciągać cały baldachim. Oczywiście nie użyliśmy już na górze stelaża i rożnych szpilek, by nasze przyszłe schronienie przypominało namiot. Zrobiliśmy sami stelaż z żerdek i przywiązaliśmy je tak, jak się nam podobało. Stąd kolejny bonus naszego pomysłu. Nasz dwutygodniowy dom chroniący przed deszczem wyglądał tak jak chcieliśmy. Zatem trochę eksperymentowaliśmy, aż zostało w stanie takim, który satysfakcjonował wszystkich przyszłych lokatorów.
Najtrudniejsze było już za nami. Zostało zrobić tylko prycze i je wypleść, ponaciągać namiot żeby nikt nie miał orzeźwiającej kąpieli w środku nocy. Całe dzieło robiliśmy około dwóch dni. Trzy pary rąk wiązały, nosiły żerdzie i wyplatały prycze. Stopień trudności w skali 1-10 oceniam na 7. Do tego typu budowli potrzeba zdecydowanie większej ekipy niż nasza trzyosobowa. Ale chłopaki - wszystko jest do zrobienia gdy się mocno chce!
Satysfakcja niesamowita. A tak, pierwsze wejście na tak wysoką platformę - też niezapomniane.
Tolltip